Zamierzasz wydać własnego e-booka? Jesteś w dobrym miejscu! Dowiesz się, jak się zabrać za tworzenie i wydanie swojego pierwszego produktu cyfrowego, jakich specjalistów potrzebujesz oraz ile kosztuje redakcja i korekta e-booka. Otrzymasz wyczerpującą checklistę z punktami, które lepiej odhaczyć, by produkt nie okazał się klapą i nie rozczarował klientów.

Skąd wziąć pomysł na e-booka?

Mówiąc wprost: pisz o tym, na czym się znasz. Oczywiście, żeby stworzyć rzetelny produkt i z czystym sumieniem go sprzedać, najlepiej być ekspertem w swojej dziedzinie. Tylko tak przekażesz odbiorcom wartość, a nie 100 stron obrazków z wątpliwej jakości treścią, opakowane w fajerwerki w Canvie. A wszystko w rewelacyjnej cenie 39,99 zł. Wiesz już, że wartość, merytoryka to klucz do prima sort e-booka (który będzie firmowany Twoim nazwiskiem!). Ale skąd wziąć pomysł na e-booka?

Pisarska blokada to nie są żarty. Wieczory spędzone na zaklinaniu pustej strony w Wordzie, a ona i tak jest jeszcze bielsza, niż była, i nie chce przyjąć ani jednego zdania. Brzmi znajomo? Podpowiem Ci, jak obejść system, pisać sprytniej i skąd wziąć pomysł na e-booka.

 

  • ekspercki, firmowy blog – jeśli taki prowadzisz, pędź tam i przyjrzyj się mu dokładnie. To gotowe teksty i pomysły na e-booka (Pss! Tylko nie bądź leń i nie przepisuj słowo w słowo artykułów. E-book to nie miejsce na kopiuj-wklej).
  • posty w mediach społecznościowych – jeśli tworzysz edukacyjne posty karuzelowe, czerp z nich śmiało. Są zajawkami tematów (a może tytułami rozdziałów przyszłego e-booka?), które czekają, by je rozwinąć.
  • sprawdź, co napisali inni – Twoja konkurencja już wydaje podobne produkty? Myślisz, że nie ma sensu tworzyć kolejnego? Proszę Cię, przestań. Natychmiast! Sprawdź, jak konkurenci podeszli do tematu. Możliwe, że coś im umknęło, a coś opisali zbyt pobieżnie. To właśnie luka, którą możesz wykorzystać, by wydać swojego e-booka.
  • książki, źródła dla ekspertów w branży – często są to pokaźne tomiska, które odstraszają branżowym żargonem i ogromem materiału – materiału, który jako ekspert masz w małym paluszku. Postaw się w pozycji początkujących, bobasów w temacie. Na start potrzebują skondensowanej dawki najistotniejszych informacji. Jeśli przebrniesz przez eksperckie materiały i wyłuskasz z nich samo mięso, Twój e-book może stać się odpowiedzią na potrzeby bobasów!

W czym pisać e-booka? Najlepsze programy do pisania

Im prościej, tym lepiej. Proponuję nie komplikować sprawy i pisać w Wordzie (redaktor po cichu będzie Ci dziękować). Dokumenty Google również się sprawdzą, ale zawsze jest ryzyko, że pootwierane karty w przeglądarce będą Cię kusić. I tak magicznie wylądujesz na YouTubie w poszukiwaniu idealnej playlisty do pisania albo na pyszne.pl, wybierając najlepsze sushi jako nagrodę za ciężkie pisanie w skupieniu. Jeśli jednak Word jest dla Ciebie passé, mam coś specjalnego – narzędzia do pisania w skupieniu:

 

  • Calmly Writer – czyste tło (tryb ciemny do wyboru), zero rozpraszaczy (ukryte menu), możliwość włączenia dźwięków maszyny do pisania;
  • Noisly – płynnie zmieniające się kolory tła, możliwość pracy w systemie POMODORO, dźwięki kawiarni, przyrody itp.;
  • Ommwriter – możliwość wyboru tła, licznik słów, możliwość wyboru dźwięków, melodii.

Porozmawiajmy o pieniądzach – koszt wydania e-booka

Żeby operować na konkretnych stawkach za usługi i namacalnych kosztach, przyjmiemy, że e-book ma 250 000 znaków ze spacjami (czyli 6,25 arkusza wydawniczego). To właśnie na podstawie znaków ze spacjami oblicza się koszt redakcji i korekty e-booka.

Ile kosztuje redakcja i korekta e-booka?

Dam Ci radę (z gatunku tych, których nie wiesz, że potrzebujesz): nie szukaj najtańszej usługi. Redakcja i korekta to żmudna praca. Wymaga skupienia i zaangażowania. Dobra redakcja to nie tylko wyłapywanie literówek. To złożony proces, w czasie którego Twój tekst jest doprowadzany do stanu – nazwijmy to – przydatności do spożycia. Koślawo złożone zdania znikają. Urwane wątki są rozwijane lub usuwane (oczywiście redaktor tylko oznacza takie miejsca, to Twoim zadaniem jest je poprawić). Fakty, pojęcia, dane, statystyki – redaktor wszystko weryfikuje i dba o stronę merytoryczną tekstu. Dużo można o tym opowiadać. Dlatego uwierz mi, że redakcja i korekta muszą mieć odpowiednią cenę.

Cena redakcji e-booka zależy od kilku czynników: od jakości tekstu (dużo błędów = dużo pracy redaktora = wyższa stawka), objętości (podstawą do rozliczania się jest arkusz wydawniczy – 40 000 znaków ze spacjami), rodzaju tekstu (inaczej się poprawia romans, inaczej monografię o stałej Plancka, a jeszcze inaczej e-book) oraz od terminu, jaki Cię interesuje (im szybciej chcesz dostać tekst, tym większa stawka).

Ceny redakcji tekstu wahają się w przedziale 120 – 250 zł za 40 000 znaków ze spacjami (oczywiście są nawet wyższe stawki). Sprawdźmy zatem, jaki będzie przybliżony koszt redakcji e-booka o objętości 250 000 znaków ze spacjami. W zależności od stawki redakcja wyniesie od 750 zł do 1562 zł (najczęściej jednak kwota wyniesie ponad 1000 zł). Zobacz, ile zapłacisz za redakcję e-booka, jeśli zdecydujesz się na współpracę ze mną.

A ile kosztuje korekta e-booka? Stawki za korektę znajdują się w przedziale 60 – 125 zł za 40 000 znaków ze spacjami. Czyli zwykle jest to ok. 50% ceny redakcji. Zatem koszt korekty e-booka o objętości 250 000 znaków ze spacjami wyniesie od 375 zł do 781 zł.

Podsumowując koszt redakcji i korekty e-booka: za taką kompleksową usługę zapłacisz od 1125 zł do 2434 zł (cały czas mówimy o objętości 250 000 znaków ze spacjami). Pss! Nie zniechęcaj się, jeśli zobaczysz jeszcze wyższe stawki niż te, które podałam. Często są znakiem, że redaktor i korektor potrafią należycie wycenić swoją pracę i wiedzą, ile wysiłku włożą w Twój tekst, by był możliwie idealny. Wskocz tutaj, a dowiesz się, jaki będzie koszt redakcji i korekty e-booka, jeśli skorzystasz z moich usług.

Skład e-booka – koszt

Cena składu również… zależy. Usługa może zawierać w sobie zaprojektowanie okładki, ale nie musi. Ważna dla wyceny składu jest liczba grafik i różnych efektów, które mają się pojawić w gotowym pliku. Na koszt składu wpływa też końcowy format e-booka; możesz zdecydować się tylko na PDF, a możesz wybrać formaty przyjazne czytnikom: EPUB (format działający na większości czytników poza Kindle) lub MOBI (przeznaczony dla czytników Kindle).

Sporo się naszperałam, żeby znaleźć konkretny cennik. Według mojego researchu cena składu e-booka waha się od 80 zł do 180 zł za 40 000 znaków ze spacjami. Jednak weź pod uwagę, że każdy projekt jest inny, a im bardziej skomplikowany projekt, tym wyższy koszt.

Zatem do kosztu wydania e-booka (z naszego przykładu czyli o objętości 250 000 znaków ze spacjami) dorzucamy koszt składu: od 500 zł do 1125 zł.

Nie zapominamy o projekcie okładki! Możesz spróbować swoich sił w Canvie i stworzyć okładkę samodzielnie. Jeśli jednak wolisz zlecić zaprojektowanie okładki profesjonaliście, musisz przygotować się na dodatkowy koszt z przedziału 100 – 400 zł.

Skład po taniości – jak zrobić e-booka w Canvie? Czy to dobry pomysł?

Krótka odpowiedź na krótkie pytanie: nie, to nie jest dobry pomysł. Na pewno nie pod względem jakości. Canva kusi morzami szablonów i oceanami smakowitych grafik. Jednak nie jest to program do pracy z tekstem!

W Canvie nie ułożysz profesjonalnie kolumn, nie wyregulujesz światła miedzy literami (czyli nie zatroszczysz się o komfort czytania!), a przede wszystkim – nie zrobisz korekty.

Nawet jeśli korektor podejmie się sprawdzenia e-booka przygotowanego w Canvie (Boże, miej go w opiece), Ty nie zobaczysz nanoszonych poprawek, bo Canva nie oferuje trybu śledzenia zmian. Powiem więcej: wielu poprawek nawet nie będziesz w stanie nanieść! Wiszące spójniki, błędne dzielenie wyrazów, pojedyncze słowa w ostatnich wersach akapitów to tylko niektóre z usterek nie do naprawienia w Canvie.

A teraz z biznesowej perspektywy. Rozumiem, że boisz się, że koszt wydania e-booka okaże się większy niż zysk z jego sprzedaży. Dlatego udzielam Ci połowicznego rozgrzeszenia, jeśli podejmiesz się samodzielnego składu, kiedy nie będziesz mieć pewności, że e-book odniesie sukces. Postaw wtedy na poprawność tekstu! Zrób wszystko, by wygodnie się go czytało. Nie oszczędzaj na korekcie.

Czy napisanie i wydanie e-booka jest trudne?

Grafiki, ilustracje i inne wodotryski – słowo o dodatkowych kosztach wydania e-booka

W tym miejscu pewnie masz już dość. Droga do wydania e-booka się wydłuża, a koszty rosną. Powiem Ci, co wiesz na pewno: redakcja i korekta e-booka są obowiązkowe, a skład niemniej ważny. To punkty ze statusem top priority na checkliście spraw związanych z wydaniem e-booka.

Zatem masz już pomysł, gotowy tekst, zrobioną redakcję, korektę, skład, projekt okładki. Teraz pomyśl o wnętrzu. Widzisz w nim obrazki z baz darmowych grafik? Może ilustracje zaprojektowane na zamówienie? A może modne rysunki i notatki wizualne?

Jeśli Twoja wizja jest daleka od darmowych obrazków, to czas pogadać o kosztach oprawy graficznej wnętrza.

Ceny grafik/ilustracji/rysunków przygotowywanych na zamówienie wahają się od 50 zł do 350 zł za sztukę. Oczywiście przy zleceniach „hurtowych” grafik wycenia korzystniej. Często grafiki można kupić w pakietach np. po 5 sztuk.

Przerwa od kosztów – czy e-book musi mieć ISBN?

Numer ISBN służy do identyfikacji wydawców i jest nadawany większości publikacji. Jednak jest to po prostu dobra praktyka i obyczaj w świecie wydawniczym. Nie ma żadnego prawa, które nakazywałoby nadawanie ISBN. Zatem to jedna z nielicznych spraw, którymi nie musisz sobie zaprzątać głowy przy wydawaniu e-booka.

Warto wiedzieć, że niektórzy dystrybutorzy wymagają numeru ISBN. Jeśli sprzedaż e-booka będziesz prowadzić przez swoje kanały komunikacji (social media, własna strona itp.) nie musisz mieć ISBN. Jeśli chcesz skorzystać z usług dystrybutorów, warto zatroszczyć się o numer.

Nadawanie ISBN jest bezpłatne, a cały proces odbywa się online. Nie musisz nigdzie iść ani składać żadnych wniosków osobiście. Wystarczy, że zarejestrujesz się w serwisie e-isbn.pl. Tam krok po kroku nadasz swojemu e-bookowi numer ISBN.

Pss! Dobra rada: w wyszukiwarkach lepiej indeksują się pliki, które posiadają ISBN.

Inne koszty wydania e-booka – kwestie techniczne

Przygotowania masz za sobą. E-book napisany. Zredagowany. Złożony. Po korekcie. Wizualny majstersztyk. Pora na tę mniej twórczą część, ale nie mniej ważną! Nazwijmy ją zapleczem techniczno-prawno-sprzedażowym.

Inne koszty wydania e-booka – księgowość, działalność gospodarcza, rozliczanie sprzedaży

Form prowadzenia działalności i rozliczania przychodu jest tyle, że doradzam skorzystanie z porady księgowej. Może być działalność nierejestrowana, może być VAT, możesz mieć mały ZUS, duży ZUS i w tym momencie skończę, bo przez sprawy urzędowe zrobi się tu ponuro. Jeśli jeszcze nie korzystasz z usług księgowej, rozważ konsultację i zapytaj o formę rozliczania zysku ze sprzedaży. Koszt takiej konsultacji jest różny, ale rozsądny przedział to 150 – 300 zł.

Jak już jesteśmy przy sprzedaży, warto się rozejrzeć za systemem fakturowania. Opłaty zależą od liczby wystawianych faktur w miesiącu. Najpopularniejszymi dostawcami takiej usługi są: Fakturownia, inFakt, wFirma.

W kosztach wydania e-booka warto od razu uwzględnić prowizje od sprzedaży dla systemów płatności. Stawki da się negocjować. Dla przykładu: w PayU prowizja wynosi 1,2% przez pierwsze 3 miesiące, a potem 2,3% (stan na październik 2022).

Jeśli nie posiadasz sklepu internetowego, brakuje Ci odpowiednich wtyczek, e-book będzie Twoim pierwszym produktem, to niewykluczone, że będziesz potrzebować pomocy przy postawieniu sklepu. Jeśli jesteś magikiem od WordPressa, to pewnie sobie poradzisz. Jeśli nie – uwzględnij w kosztach wsparcie fachowca.

Kampania marketingowo-sprzedażowa to wyczerpujący etap. Grafiki sprzedażowe, posty, treści wiszą na liście rzeczy do zrobienia, a Ty i tak już niedosypiasz. Rozważ skorzystanie z pomocy wirtualnej asystentki. Nie musicie współpracować na stałe. Możesz zlecić jej niektóre zadania tylko na czas trwania kampanii. W tym miejscu polecę Ci Anię Winiczeńko.

Inne koszty wydania e-booka – beta readerzy, czyli pierwsi czytelnicy

Nie jest to punkt obowiązkowy, ale odpowiedzmy sobie szczerze na jedno pytanie. Kto w swojej kolekcji e-booków ma taki, który obiecywał wiele, ale nie nauczył niczego? Strzelam, że sporo z nas ma w zagubionych plikach na komputerze taki bubel. Wiele e-booków po prostu nic nie wyjaśnia. „100 stron praktycznej wiedzy o tym, jak postawić pierwszą stronę w WordPressie” – strony jak nie było, tak nie ma, bo nie zrozumieliśmy treści. „Automatyzacja biznesu online w pigułce. Przeczytaj i pracuj mniej” – procesy automatyzacji niewdrożone, bo e-book był najeżony informatycznym żargonem i tłumaczył zawile rzeczy zawiłe.

Kluczem do sukcesu e-booka jest zrozumiała treść. Twój produkt musi spełnić obietnicę rozwiązania problemu klienta; obietnicę, którą tak gorąco składało się podczas kampanii marketingowej.

Warto oddać swój e-book testerom. Nie mam na myśli mamy, taty, babci, dziadka, rodzeństwa, wujostwa, przyjaciółek ani kuzyna szwagra koleżanki przyjaciółki. Aby mieć pewność, że ktoś poważnie podejdzie do tematu, przeczyta, a potem bez słodzenia powie Ci: „To jest dobra rzecz, sprzedawaj” lub „Co to za bełkot, nie wiem, o co chodzi”, rozważ płatną usługę beta readingu.

Koszt opinii beta readera to ok. 160 zł za 40 000 znaków ze spacjami.

Dobra rada: nie wybieraj testerów spośród osób, które orientują się w temacie e-booka. Jeśli e-book jest o pierwszej działalności gospodarczej, testerem nie może być przedsiębiorca z dziesięcioletnim stażem. Wybierz laika, żółtodzioba do kwadratu. Jego opinia będzie najcenniejsza.

10 etapów prac nad e-bookiem

Żeby się nie pogubić, prześledźmy drogę, którą przebywa Twój produkt cyfrowy od pomysłu, przez pisanie, redakcję, korektę i skład, aż do wydania i sprzedaży.

Plan tworzenia i wydawania ebooka

Co jeszcze warto wiedzieć o tym, jak wydać e-booka

  • Możesz rozważyć zabezpieczenie praw autorskich do swojego e-booka. Takie rozwiązanie nie chroni Cię w 100% przed bezprawnym rozpowszechnianiem e-booka, ale jest to opcja warta przemyślenia. Możesz skorzystać z wtyczki WaterWoo PDF. Jest to natomiast płatne rozwiązanie.
  • Warto skorzystać z konsultacji z prawnikiem. Przy sprzedaży produktu cyfrowego potrzebujesz odpowiedniego regulaminu i polityki prywatności. Lepiej powierzyć to specjaliście.
  • Przed zabraniem się za pisanie e-booka dobrze jest zagłębić się w rynek i zbadać potrzeby klientów. Możliwe, że nikt nie potrzebuje e-booka o tym, jak zostać operatorem wózków widłowych. Zrób porządny research, by nie przepalić pieniędzy i nie chodzić na terapię po nieudanej kampanii sprzedażowej. Może konsultacje biznesowo-marketingowe to coś dla Ciebie? Przedyskutujesz pomysł, a specjalista pomoże Ci ocenić jego potencjał.

Jak wydać e-booka – podsumowanie

Jeśli teraz jesteś i wstrząśnięty, i zmieszany i nadal zastanawiasz się, jak wydać e-booka, to krótkie podsumowanie jest dla Ciebie. Wiem, że na ścianę tekstu nie masz już ochoty, więc oddaję do twych rąk cały proces wydawania e-booka w punktach.

  1. Pomysł i inspiracja do pisania.
  2. Twoja praca – pisanie.
  3. Redakcja – pierwsze czytanie zaraz po napisaniu.
  4. Twoja praca nad poprawkami po redakcji.
  5. Korekta – drugie czytanie (już po redakcji) i wyłapywanie błędów, które umknęły podczas pierwszego czytania.
  6. Twoja praca nad poprawkami po korekcie.
  7. Skład – e-book nabiera już właściwych kształtów.
  8. Dodatkowe ilustracje, grafiki, rysunki itp. (punkt opcjonalny).
  9. Korekta poskładowa – e-book po składzie trafia do korektora, by wyeliminować wszystkie pozostałe błędy (w tym te powstałe w czasie składu).
  10. Nadawanie ISBN (punkt opcjonalny; tylko jeśli zdecydujesz się na zewnętrznych dystrybutorów).
  11. Tworzenie strony sprzedażowej (jeśli jej nie masz), landing page.
  12. Uporządkowanie spraw prawno-księgowych.
  13. Testowanie e-booka przez pierwszych czytelników (punkt opcjonalny).

Językowy smaczek: mówi się „jak wydać e-book” czy „jak wydać e-booka”?

Najbardziej poprawną formą jest: „jak wydać e-book”. Wszystko w myśl zasady, zgodnie z którą rzeczowniki nieżywotne rodzaju męskiego mają mianownik równy biernikowi. Zatem powinno się mówić: „czytać, pisać, wydać e-book”. Zgodzimy się jednak, że bardziej oswoiliśmy się z formą „wydać e-booka”. A ponieważ nie jestem purystką językową i uwielbiam żywość języka, używam formy potocznej.

Pobierz checklistę „ Jak wydać e-booka – krok po kroku z kosztami”

Przygotowałam krótką i treściwą checklistę z punktami do odhaczenia na drodze do Twojego pierwszego produktu cyfrowego. Wydrukuj ją i spełnij marzenie o wydaniu i sprzedaży e-booka!